Znowu to samo. Sny które odtwarzały najgorszy dzień mojego
życia znowu powróciły. Tak staram się o tym nie myśleć , odpycham niechciane
wspomnienia a one i tak wracają jak bumerang. To boli. Tracisz coś co jest dla
ciebie najcenniejsze i nie możesz nic zrobić aby to powstrzymać. Znów czułam
się jak tego feralnego dnia. Czułam się tak jakbym tam naprawdę znowu była ale
na szczęście coś albo raczej ktoś wyrwało mnie z tego snu.
- Demi wszystko w porządku? – spytał przerażony Derek
- Taak –powiedziałam przez łzy. Nawet nie wiedziałam że
płacze, dobrze że nie mam makijażu bo bym wyglądała jak potwór – zły sen –
wyjaśniłam chłopakowi
- Chcesz żebym został? – spytał troskliwie
- Mógłbyś? – spytałam z nadzieją
- Jasne – zrobiłam mu miejsce i dopiero teraz zorientowałam
się że jest w samych bokserkach ale jakoś mi to nie przeszkadzało. To chyba
tylko dla tego że uważam go za brata i najlepszego przyjaciela – czy to kiedyś
minie? – nie musiałam nic więcej mówić. On rozumiał mnie, rozumiał jak nikt
inny
- Zawsze będziesz mieć te wspomnienia w sercu i pamięci. Z
czasem wspomnienia zbledną ale nigdy nie znikną. Pamiętaj masz mnie i ja ci
pomogę przez to przejść
- Dziękuję – przytuliłam się do chłopaka. Zamknęłam oczy i
pochwali zasnęłam
- Śniadanie gotowe – usłyszałam nad głową
- Jeszcze chwilkę mamusi – wymamrotałam i przekręciłam na
drugi bok. O dziwo podziałało ale nie na długo. Po chwili poczułam na swoim
ciele ( a głównie głowie ) zimną, ba lodowatą wodę – AAAA! – zerwałam się na
równe nogi i spojrzałam morderczym wzrokiem na mojego oprawcę – Derek! Zemszczę
się! Zabiję, poćwiartuję, utopię …. – zaczęłam wyliczać na palcach zapominając
o sensie słów
- Dobra młoda. Nie zadzieraj ze mną bo się doigrasz a teraz
idź się ogarnij i zejdź na śniadanie bo za jakieś półtorej godziny wychodzimy
do wytwórni. Dzisiaj idziesz na spotkanie obsady Camp rock.
- Jezu! Zapomniałam na śmierć – pobiegła do łazienki
- I co ty byś beze mnie zrobiła?! – usłyszałam za sobą głos
Dereka
- Pewnie zginęła! – odkrzyknęłam i dopiero po chwili zrozumiałam
co powiedziałam. Miałam rację. Zginęłabym bez niego ale nie tylko w przenośni
ale też dosłownie.
Aby wyrzucić mroczne myśli związane ze wspomnieniami i
nocnym koszmarem weszłam pod zimny prysznic. Wytarłam się, wysuszyłam włosy,
umalowałam, ubrałam wygodne krótkie spodenki jeansowe i białą bokserkę.
Dobrałam dodatki i byłam gotowa. Zbiegłam na dół i wpadłam do kuchni w której
Derek właśnie zalewał wrzącą wodą kubki z kawą. Uśmiechnęłam się do niego i
podeszłam do lodówki. Wyjęłam mleko i dolałam do gorącego napoju. Osłodziłam i
usiadłam do stołu. Chwyciłam jedną z kanapek uszykowanych przez mojego kucharza
i zaczęłam konsumować.
- Dziękuję – powiedziałam w stronę Dereka
- Za co? – spytał nie wiedząc co mam na myśli
- Za wszystko. Za to że tu jesteś, wspierasz mnie i
pomagasz. Twoim zadaniem jest tylko zapewnić mi bezpieczeństwo. Nie musisz
robić nic więcej a jednak bardzo mi pomagasz, na przykład w nocy. Dałeś mi
oparcie jakiego potrzebowała – wyjaśniłam chłopakowi
- Bo nie jesteś dla mnie tylko kolejnym zadaniem – posłałam
mu pytające spojrzenie – jesteś moją młodszą siostrzyczką. Naprawdę Cię za nią
uważam i chcę abyś czuła się bezpieczna i szczęśliwa – podeszłam do chłopaka i
przytuliłam go w podziękowaniu. Potem pobiegłam umyć zęby i wziąć torebkę – Gotowa
? – spytał zakładając buty
- Tak – wyszłam z domu i czekałam aż Derek włączy cały
system bezpieczeństwa. Wsiedliśmy do samochodu a ja włączyłam radio – ciekawe
kim jest ten zespół co wystąpi w tym filmie
- Ja zastanawiam się nad czym innym – powiedział Derek
- Nad czym? – spytałam patrząc w jego stronę
- Czy ten chłopak co będziesz grała zakochaną w nim jest
przystojny – mówiąc to poruszał zabawnie brwiami na co zareagowałam śmiechem –
No co?
- A ja myślałam że zastanawiałeś się czy będą tam jakieś ładne
aktorki – powiedziałam dalej się śmiejąc
- To była moja druga myśl. Gotowa? – zapytał parkując
samochód
- Nie
- No to chodźmy – powiedział otwierając drzwi
- Ale ja nie jestem gotowa! – krzyknęłam za nim na co on
tylko zareagował śmiechem
Wyszłam z samochodu, podbiegłam do chłopaka i wskoczyłam mu
na plecy. Myślałam że zakończy się to wypadkiem ale on nawet się nie zachwiał.
W doskonałych humorach i towarzyszącym przy tym wybuchom śmiechu weszliśmy do
sali spotkań. Wszyscy spojrzeli się na nas na co od razu stanęłam przy
przyjacielu i próbowałam się uspokoić
- Cześć – powiedziałam już trochę spokojniejszym głosem a
powtórzył po mnie Derek
- Cześć – odpowiedziała cała sala ludzi na oko w moim wieku.
Tylko kilku z nich było koło 30. Najbardziej w oczy rzuciła mi się trójka
chłopaków. Znałam ich z programów muzycznych. Jak im było? Jonas…. Wiem Jonas
Brothers
- Ciekawe który z nich to Shane Gray – usłyszałam przy uchu
szept Dereka i aż podskoczyłam na co on zareagował śmiechem
- Bardzo śmieszne! – szepnęłam uniesionym głosem
- Żebyś widziała swoja minę – śmiał się bezczelnie w żywe
oczy. Chciałam coś powiedzieć ale usłyszałam jakiś męski głos
- Witajcie. Przepraszam że musieliście czekać ale ważne
sprawy mnie zatrzymały. Część z was mnie zna ale część nie dlatego się
przedstawię. Nazywam się Max Simpson jestem prezesem i odpowiadam za film Camp
Rock. Za chwilę przeczytam kto kogo gra aby wszystkim było łatwiej się
zapoznać. Wyciągnął i zaczął czytać
- Shane Gray - Joe
Jonas
- Mitchie Torres -
Demi Lovato
- Nate
Gray - Nick Jonas
- Jason
Gray - Kevin Jonas
- Caitlyn
Geller - Alyson Stoner
- Tess
Tyler - Meaghan Jette Martin
- Ella
Pador -Anna Maria Perez de Tagle
- Margaret
"Peggy" Dupree - Jasmine
Richards
- Lola
Scott - Aaryn Doyle
- To są te najważniejsze postacie teraz pozostali – przewrócił
kartkę i zaczął czytać
- Barron -
Jordan Francis
- Sander -
Roshon Fegan
- Connie
Torres - Maria Canals Barrera
- Andy -
Giovanni Spina
- Steve
Torres - Ed Jaunz
- Brown
Cessario - Daniel Fathers
- Dee La
Duke - Julie Brown
- TJ Tyler
- Jennifer Ricci
- Sierra - Bailey Stocker
- To teraz tak Joe, Nick, Kevin i Demi idą ze mną nagrywać
piosenki reszta się zapoznaje i czeka na swoja kolej do nagrań
Ruszyłam za Maxem a po piętach deptał mi Derek. Odwróciłam
się i go zdzieliłam na co reszta grupy zareagowała śmiechem
- Bardzo śmieszne – powiedział oburzony chłopak na co
odpowiedział mu chyba Joe
- Żebyś pozwalał tak się traktować swojej dziewczynie –
teraz to ja i Derek zaczęliśmy się śmiać, tamci patrzyli się na nas
zdezorientowani
- To mój brat – powiedziałam między napadami
- Aaaa – usłyszałam chyba Kevina.
- Dobra ludzie – powiedział Max – Nick, Kevin i … -
popatrzył na mojego brata
- Derek – podpowiedział chłopak
I've always been the kind of girl / Przez całe życie bałam się
That hid my face / uwolnić głos
So afraid to tell the world / Dać usłyszeć światu co,
What I've got to say / Od zawsze w sercu mam
But I had this dream / Ale nadszedł dziś
Right inside of me / Moich marzeń czas
I'm going to let it show / Aby spełnić je
It's time / Już czas
To let you know / Pokazać wam
To let you know / pokazać wam!
This is real, this is me / Właśnie dziś, Oto ja
I'm exactly were I'm supposed to be now / Jestem pewna, Że już najwyższy czas by...
Gonna let the light / Marzeniom dać
Shine on me / Spełnić się !
Now I found / Teraz wiem
Who I am / Czego chcę
There's no way to hold it in / Dosyć życia tylko snem
No more hiding who I want to be / Nic nie może już zatrzymać mnie
This is me / Oto ja!
Do you know what it's like to feel so in the dark? / Dobrze wiem już jak pokonać własny strach
To dream about a life where you're the shining star / By móc na scenie być silna tak jak dziś
Even though it seems / Chociaż dobrze wiem
Like it's to far away / Że mam odległy cel
I have to believe in myself / To spełnię swój sen, już czas
It's the only way / Tego właśnie chcę!
This is real, this is me / Właśnie dziś, Oto ja
I'm exactly were I'm supposed to be now / Jestem pewna, że już najwyższy czas by...
Gonna let the light / Marzeniom dać
Shine on me / Spełniać się !
Now I found / Teraz wiem
Who I am / Czego chcę
There's no way to hold it in / Dosyć życia tylko snem
No more hiding who I want to be / Nic nie może już zatrzymać mnie
This is me / Oto ja !
You're the voice I hear inside my head / Jesteś głosem, który we mnie brzmi
The reason that I'm singing / Natchnieniem kiedy śpiewam
I need to find you / To ciebie szukam
I gotta find you / Ciągle szukam
You're the missing piece I need / Jesteś nutą, której brak
The song inside of me / Piosenką wewnątrz mnie
I need to find you / To ciebie szukam
I gotta find you / Ciągle szukam
This is real, this is me / Właśnie dziś, Oto ja
I'm exactly where I'm supposed to be now / Jestem pewna, Że już najwyższy czas by...
Gonna let the light / Marzeniom dać
Shine on me / Spełniać się!
Now I found who I am / Teraz wiem, czego chcę
There's no way to hold it in / Dosyć życia tylko snem
No more hiding who I want to be / Nic nie może już zatrzymać mnie
This is me / Oto ja !
You're the missing piece I need / Jesteś nutą, której brak
The song inside of me / Piosenką wewnątrz mnie
This is me / Oto ja !
You're the voice I hear inside my head / Jesteś głosem, który we mnie brzmi
The reason that I'm singing / Natchnieniem kiedy śpiewam
Now I found who I am / Teraz wiem, czego chce
There's no way to hold it in / Dosyć życia tylko snem
No more hiding who I want to be / Nic nie może już zatrzymać mnie
This is me / Oto ja !
- Świetnie wam poszło! - krzyknął uradowany Max - bez żadnych poprawek mamy to! - krzyczał podekscytowany - dobra teraz chłopaki a ty Demi dołącz do brat
Tak jak mi powiedział tak też zrobiłam. Udałam się do pomieszczenia za szybą gdzie znajdował się mój brat i dźwiękowiec. Max tłumaczył jeszcze coś chłopakom. Oni nagrywali a ja ich słuchałam. Mieli przepiękne głosy. Wydawało mi się że już kilka razy słyszałam ich w radiu. Ale nie jestem pewna bo mnie nigdy nie obchodzi jaki gatunek to muzyki, kim jest wykonawca i czy jest popularna. Dla mnie najważniejsze było przesłanie jakie miała w sobie i czy wpadła mi w ucho. Nic więcej. Po jakimś czasie zgłodniałam więc udałam się w stronę drzwi wyjściowych.
- Gdzie idziesz? - usłyszałam pytanie Dereka
- Do automatu na korytarzu.
- Iść z tobą? - spytał powarzenie
- Daj spokój. Do łazienki też ze mną zaczniesz chodzić? - spytałam zirytowana, przecież automat znajduje się dwadzieścia metrów stąd jakby co to usłyszałby mój krzyk
- Czyli nie? - drążył dalej
- Nie - powiedziałam i opuściłam pomieszczenie jednocześnie się z kimś zderzając.
Wstałam i popatrzyłam przed siebie. Stały tam Selena Gomez i Miley Cyruz. Znałam je z seriali Disneya.
- Przepraszam - powiedziała
- Nic się nie stało - powiedziała czarnowłosa - ja jestem Selena a to Miley
- Ja jestem Demi - odpowiedziałam grzecznie chociaż przez jedną setną sekundy chciałam powiedzieć Alice. Dobrze że ugryzłam się w język
- Dokąd idziesz? - zapytała tym razem Cyruzka
- Do automatu po przekąskę. A wy?
- Zobaczyć jak radzi sobie na nagraniach mój chłopak i przyjaciele - powiedziała Selena
- Aha. Poczekacie chwilę tylko coś kupię.
- Jasne. To ty będziesz tą główną bohaterką w Camp Rock ?
- Tak - powiedziałam wrzucając do maszyny monetę i wciskającą odpowiedni numer produktu
- Nie jesteś stąd - stwierdziła dziewczyna - masz inny akcent
- Nie. Pochodzę z Oklahomy - wyjaśniłam. Kłamanie coraz łatwiej mi przychodziło
- Ooo - z kupionym produktem ruszyłyśmy do studia - Derek to Selena i Miley. Dziewczyny to mój brat Derek - przedstawiłam chłopaka dziewczynom po tym jak weszłyśmy do środka
- Część - przywitał się z uśmiechem - wszystko w porządku? - to pytanie było do mnie a ja miałam coraz większe wrażenie że chłopka jest przewrażliwiony. Ale może to cecha dobrych agentów FBI?
- Tak - szepnęłam w odpowiedzi
Po nagraniach dziewczyny zaproponowały abyśmy wszyscy udali się na pizze. Poszliśmy do tej samej w której wraz z Derekiem byliśmy pierwszego dnia w LA. Śmialiśmy się i wygłupialiśmy. Pierwszy raz od dawna tak dobrze się bawiłam i zapomniałam o dręczących mnie wspomnieniach. Wraz z chłopakiem opowiedzieliśmy im naszą fałszywa przeszłość. Źle się czułam okłamując tych ludzi bo miałam przeczucie że dzisiejszy dzień to początek wspaniałej przyjaźni. Do wieczora czas spędziliśmy świetnie się bawiąc. Wróciłam do domu kompletnie padnięta mażąc o relaksacyjnej kąpieli i moim wygodnym łóżku.
Niesamowity rozdział! Ach... Wszystko jest tak niesamowicie opisane...
OdpowiedzUsuńDerek jest fajowy! Sama chciałabym mieć takiego brata ;D Czekam na nn. ;*
Selcia<3
genialny rozdział ,jak ja zazdroszcze Demi brata *.* Ta akcja przed i w wytwórni była niezła ;D czekam na kolejny ! ;*
OdpowiedzUsuńten rozdział jest cudowny! asdfghjkl, cudooo! ;* Czekam na kolejny ;D
OdpowiedzUsuń